Pokoje na Wczasy

Jastarnia dzisiaj

26 czerwiec 2012r.

Dzisiejsza Jastarnia, tworząca wraz z sąsiednią Kuźnicą i Juratą jedną gminę, jest znanym centrum turystycznym, gdzie latem zjeżdżają wczasowicze z całego kraju. Nie zawsze tak było. Chociaż trudno dziś w to uwierzyć, jeszcze na początku XX wieku Jastarnia była małą rybacką wsią do której nie prowadziła z głębi lądu żadna droga. Z tej przyczyny niezmiernie rzadko widywano tutaj gości z zewnątrz. Impulsem, który skierował Jastarnię na nową dla niej drogę turystycznego rozwoju, było zakończenie I wojny światowej i postanowienia traktatu wersalskiego. W jego myśl Polsce przyznano 142-kilometrowy odcinek wybrzeża Bałtyku. Skrawek ten był zdecydowanie zbyt mały jak na potrzeby turystyczne państwa liczącego 27 milionów obywateli. Nie było jednak innej rady, tylko wykorzystać go najlepiej jak można. Na gorączce zagospodarowywania polskiego wybrzeża skorzystała nie tylko Jastarnia, ale i pozostałe miejscowości Półwyspu Helskiego. Poprawiono komunikację (budując linię kolejową do Helu oraz drogę z prawdziwego zdarzenia), a ogromne zapotrzebowanie na wczasy nad polskim morzem sprawiło, że niemalże z dnia na dzień w Jastarni, Borze i Kuźnicy zaczęły powstawać pensjonaty, kwatery i hotele. W domach rybackich początkowo wygospodarowywano miejsce dla wczasowiczów, później chaty przebudowywano, a w końcu wzniesiono też nowe, typowo turystyczne budynki. W porcie powstała przystań żeglugi, ulice pokryto nową nawierzchnią, założono wodociągi i elektryczność. Wszystkie te inwestycje sprawiły, że ciche dotąd wsie Półwyspu Helskiego stały się wielkim placem budowy, a odpoczywających tu wczasowiczów z roku na rok szybko przybywało. Mimo tych budowlanych inwestycji, powstania nowych, licznych kwater już kilka lat później okazało się, że liczba chcących wypoczywać na półwyspie znacznie przewyższa liczbę miejsc, jakie mogły zapewnić im dotychczasowe miejscowości. Rozpoczęto wobec tego budowę luksusowego kurortu - Juraty, który już wkrótce upodobały sobie elity naszego kraju.