Pokoje na Wczasy

wczasy, wakacje, urlop

Roślinność morska

22 czerwiec 2012r.

Pionierem roślinności na plaży jest honkenia piaskowa o mięsistych listkach, ułożonych na płowych łodyżkach dokładnie w czterech szeregach. Z chwilą gdy pęd honkenii zostanie przysypany piaskiem, zaczyna szybko rosnąć, rozgałęziać się i wyrastać nad poziom piasku. Piasek niesiony przez wiatr opada przy roślinie i zaczyna się usypywanie coraz to wyższego pagórka — powstaje zawiązek wydmy. Obok honkenii występuje na plaży rukwiel nadmorska o mięsistych, pierzasto podzielonych liściach. Kwitnie od lipca do października. Kwiaty barwy liliowej, lub jasnopiaskowej, odznaczają się przyjemnym zapachem. Najbardziej okazałą rośliną wydmową jest mikołajek nadmorski, uznawany za symbol roślinności wybrzeża. Odporny na przysypywanie, rozprzestrzenia się między innymi za pomocą podziemnych rozłogów. Liście ma grube i sztywne o wystającym unerwieniu, w zarysie okrągławe, palczastodzielne, ostrokolczaste. Kwitnie w lipcu i sierpniu. Kwiatostany w postaci kulistej występują na szczycie łodygi prawie prostopadle do niej. Barwa liści i kwiatów ametystowo-błękitna. Zrywany przez letników na pamiątkę pobytu nad morzem zniknął zupełnie z uczęszczanych plaż. Obecnie najbogatsze stanowiska mikołajka znajdują się na Półwyspie Helskim i w pobliżu ujścia Wisły. Starzy mieszkańcy wybrzeża znają piękną legendę wyjaśniającą pochodzenie mikołajka nadmorskiego: "Ongiś nad brzegiem morza żył swawolny chłopiec Mikołajek. Lubił psocić rybakom i poszukiwaczom bursztynu, a nawet nimfom z orszaku żony Neptuna — Salacji, bogini słonych wód. Nikt nie gniewał się na niego długo za jego żarty. Ta pobłażliwość ośmieliła chłopca do spłatania pewnego razu figla żonie Neptuna, gdy wraz z nimfami przybyła na plażę, by zażyć kąpieli. Mikołajek przeczekał w ukryciu, aż cały orszak oddalił się, wyskoczył i szaty nimf wraz ze złotymi szatami bogini schował w zaroślach. Długo trwały poszukiwania szat po zakończeniu kąpieli. Rozgniewało to Salację. Wezwała Neptuna, by ukarał przykładnie psotnika. Tym razem Neptun nie darował kary i przemienił Mikołajka w piękną roślinę, którą ludzie zrywają i w ten sposób zadają mu przez wieki straszne cierpienia, bo każda jej część jest częścią ciała Mikołajka. Zaklęcie przestanie działać, gdy nikt na wybrzeżu przez całe lato nie zerwie tej rośliny". Pomóżmy więc wszyscy w wyzwoleniu Mikołajka od czaru.

ocena 4,1/5 (na podstawie 18 ocen)

wczasy, roślinność, nad morzem